czwartek, 21 marca 2024

Koniunkcja Jowisza z Uranem - 21 kwiecień 2024

Algoliczna Koniunkcja Jowisza z Uranem - w dniu 20/21 kwietnia 2024


Wydarzenie astrologiczne 2024 roku20/21 kwietnia koniunkcja Jowisza z Uranem: szansa na przełom w życiu i wojnie! Ilekroć spotykają się Jowisz i Uran, możemy stworzyć dla siebie nową rzeczywistość. To właśnie w takich momentach los odmienia się na lepsze, życie przeskakuje na wyższy poziom, a my mówimy, że oto niespodziewanie manna spadła z nieba. Jakie prezenty z 20/21 kwietnia wielka koniunkcja przyniesie każdemu znakowi zodiaku? Jeśli czujesz, że jesteś o krok od wkroczenia w zupełnie nowy, ekscytujący rozdział swojego życia, może to być spowodowane tym, że Jowisz łączy się w tym roku z Uranem, ale niestety także z maleficznym Algolem i głową złowieszczej Gorgony. Ich wpływ najbardziej odczuwalny jest od połowy marca do połowy maja 2024. Tak wielka koniunkcja planet nie zdarza się często – do spotkania tej pary, Jowisza i Urana ostatnio doszło w 2011 roku, a ponownie tak blisko siebie będą dopiero w 2037 roku. Ich niebiańska randka jest jednakże najważniejszym wydarzeniem astrologicznym roku 2024, podobnie złowieszcza w formie jak poprzednia w znaku Byka, ponad 80 lat wcześniej. Uczestniczy w nim największa planeta, czyli Jowisz – przynoszący obfitość, fortunę i ekspansję – który łączy siły z przynoszącym rozmaite wybryki, wynaturzenia i dewiacje Uranem – planetą nagłych, elektryzujących zmian, czasem przebłysków geniuszu, ale też buntu i rewolucji oraz wojen, tak jak w okresie 1941 roku. 

Koniunkcja Jowisza z Uranem na Algolu (patrzy z góry) - 8 maj 1941 rok

W astrologii koniunkcja planet to najsilniej działający tranzyt, którego wpływu nie sposób przeoczyć (drugim jest opozycja ciał niebieskich). Koniunkcje pomiędzy planetami polegają na tym, że spotykają się one nie tylko w tym samym znaku Zodiaku czy w tej samej dekanie znaku (w tej samej nakszatrze, stacji), ale także dokładnie na tym samym stopniu znaku Zodiaku. W dniu 21 kwietnia 2024 roku około godziny 6:00 rano licząc dla miasta Warszawy w Polsce dochodzi do kulminacji takiego połączenia Jowisza z Uranem na 21 stopniu znaku Byka, blisko złowieszczej gwiazdy Algol, na Gorgonie, co rozpocznie cykl kryzysów, przełomów i innowacji w sferze finansów oraz relacji społecznych, w tym wojennych. Stanie się tak chociaż znakiem Byka rządzi beneficzna planeta Wenus – patronka interakcji między ludźmi, miłości i sztuki, oraz zarządczyni naszych kont bankowych. Planeta Wenus w dobroczynnym aspekcie wpływa też na poczucie estetyki i styl, jaki prezentujemy światu, a także dba, żebyśmy korzystali z przyjemności życia i potrafili przyjmować dobro oraz otwiera na luksus (Uran te przyjemności wynaturza, szczególnie jak jest pod wpływem ciemnej gwiazdy). Koniunkcja Urana z Jowiszem w Byku, w trzeciej dekanie znaku Byka ostatni raz miała miejsce prawie 83 lata temu – w maju 1941 roku, a dokładnie 8 maja 1941, jednak do takiej koniunkcji dochodzi przez wiele miesięcy, bo Uran porusza się powoli, przez rok pokonując zaledwie 1/7 znaku Zodiaku czyli około 4,3 stopnia. Jeśli ktoś kojarzy historię, to owa złowieszcza koniunkcja z 1941 roku, w której brało udział więcej planet, ale która zaczęła się od okresu spotkania Jowisza z Uranem w końcówce znaku Byka blisko Algola, rozkręciła potężnie dzieło zniszczenia znane jako II wojna światowa. Na początku maja 2024 Uran będzie w miejscu, w stopniu i minutach, gdzie był 30 sierpnia 1939 roku, co nie jest zbyt optymistycznym miejscem jego położenia, straszne koniunkcje wówczas jednak były nieco później. W końcu sierpnia 2023 Uran dochodził już do swojego położenia z 30 sierpnia 1939, ale rozpoczął retrogradację, aby powrócić i przejść przez to miejsce w maju 2024, co zapewne jest przyczyną przeczuwania możliwości eskalacji wojny przez wiele wrażliwych i sensytywnych osób na całym świecie, nie tylko w Polsce.

Ta wielka koniunkcja będzie miała reperkusje przez następne 14 lat, wpływając na nasz sposób celebrowania życia i wszystkiego tego, co czyni nas wyjątkowymi, ale i dziwacznymi, ekscentrycznymi czy wynaturzonymi. W zależności, na jakie miejsce w horoskopie urodzeniowym trafia ten elektryzujący i dziwaczny tranzyt, tam możemy liczyć na wyjątkowo pozytywny i niespodziewany splot wydarzeń, a w przypadku małej konstelacji Gorgony i bliskości Algola, także na nasilenie zjawisk ciemnych, mrocznych i straszliwych, w tym takich jak dziwne nagłe śmierci, nie tylko z powodu wojny czy lokalnych rewolucji lub buntów. Jowisz bez Urana, owszem, przynosi bogate prezenty, umilając i ułatwiając nam życie, ale wpływ Jowisza nie powoduje zwykle tak spektakularnych zmian fatalnych jak negatywnie aspektowany przez Algola i całą Gorgonę Uran – zwrotów i upadków, które zmieniają dotychczasowy nurt egzystencji. W czasie tranzytu Urana przez Gorgonę i Algola warto być otwartym na ryzyko i powitanie naprawdę nowych jakości w życiu, w tym nowych negatywnych wydarzeń o przewrotnym charakterze. Gdy Jowisz i Uran się spotykają, dzieją się nieodwracalne zmiany na wielu poziomach, a w pobliżu Algola na Gorgonie, często są to spektakularne upadki, zarówno materialne jak i duchowe. Utrata wiary i rozsypka niektórych skostniałych wyznań religijnych zdaje się dochodzić do kulminacji z powodu zgorszeń i skandali, ale upadki duchowe i odpadki od ścieżek duchowych oraz misteryjnych spadają na samo dno do samego zera, w najlepszym razie zaczynając swoją ewolucję całkowicie od początku. Jowisz zacznie być gwałtowniej algoliczny (demoniczny, maleficzny) zaraz po koniunkcji z Uranem, gdyż najwięcej negatywności złoczynnej czyli maleficznej gwiazdy przejmuje planeta z którą jest najbliższa koniunkcja, a do tego momentu, to Uran zbiera najwięcej algolizmów i gorgonizmów od maleficznej konstelacji, od mrocznego asteryzmu z kilkoma ciemnymi gwiazdami takimi jak Algol (ten jest z nich najsilniejszy).