czwartek, 25 czerwca 2015

Gnoza - Szymon Mag i Helena

GNOZA: Szymon Mag i Helena - Oczami Wyznawców Gnostycyzmu 


Magia inspiruje wiele milionów ludzi. Powieści takie jak Harry Potter powodują masowe poszukiwanie źródeł z których można zaczerpnąć wiedzy i zrozumienia wiodących ku magicznej stronie życia. Jednym z takich źródeł jest niewątpliwie postać Szymona Maga i Heleny. Mag to kapłan Słońca, prekursor Mitraizmu i Zaratusztrianizmu. Mag to kapłan prawdziwej religii ludzkości, niszczonej i eliminowanej przez chrześcijaństwo.

SZYMON MAG - GNOZA 


Szymon Mag - Prorok Gnostycki
Szymon Mag, znany także jako Simon Magus lub Szymon z Gitty (Githon), był Samarytaninem protognostykiem, czyli pochodził z Samarii w Izraelu. Według wierzeń starożytnej wspólnoty gnostycznej simonitów (szymonian) był on bóstwem wcielonym w ludzkiej postaci, coś jak w Indiach awatarowie czy awadhutowie, a w krajach semickich Święty Prorok. Niemalże wszystkie z ocalałych europejskich źródeł świadczących o życiu i poglądach Szymona Maga są zawarte w pracach chrześcijańskich. Różne źródła informacji o Szymonie Magu zawierają odmienne jego wyobrażenia, różniące się tak bardzo, że czasem poddaje się pod wątpliwość czy odnoszą się do tej samej osoby. Wprawdzie poważne źródła mówią, że Szymon Mag był uczniem Dozyteusza, którego nauki już miały mieć oddźwięk gnostycki, niemniej tak zwani ojcowie kościoła ciągle właśnie Szymonowi Magowi przypisują bycie ojcem gnozy i w istocie także misterium mistyki chrześcijańskiej. Jego nauki posiadały motywy hermetyczne i mistyczne, które stały się podstawą doktryn późniejszych gnostyków. Dozyteusz jako Samarytanin z urodzenia był mistrzem i kapłanem judaizmu oraz starej magii babilońsko-asyryjskiej, czego nauczał wszystkich swych uczniów, podobnie i Szymona Maga. Jak wiadomo magia i alchemia w starożytnym judaizmie była elementem ważnym i rozpowszechnionym w zasadzie we wszystkich diasporach. Prorok Henoch (Hermes, Enoch) jest uważany za protoplastę magii judaistycznej oraz współczesnej jej wersji znanej jako kabała (kabbalah, kabalah, kaballah).

Szymon Mag, to niewątpliwie jedna z najbardziej tajemniczych postaci z przełomu astronomicznych epok Barana i Ryb, choć pewnie nie tak popularnie czczona jak Jezus Chrystus. Szymon Mag uważany jest za ojca gnostycyzmu i nazywany ojcem wszelkiej mistyki judejskiej i chrześcijańskiej. Wiadomo bowiem, że był też ochrzczonym chrześcijaninem, nie tylko gnostykiem, co w misterium gnosis jest zjawiskiem normalnym. Jedni ludzie widzieli w nim obrońcę prawdziwej wiary chrześcijańskiej, drudzy ojca chrześcijańskiego gnostycyzmu i herezji. Dlatego niektórzy sądzą, iż mogły występować co najmniej dwie postacie o tym samym imieniu, co jednak nie pasuje do tej utalentowanej i wybitnej postaci. Trudno bowiem ciasnym ortodoksom uwierzyć, aby przywiązywał przystąpieniu do chrześcijaństwa zbyt dużą wagę ktoś sam czyniący cuda zadziwiające lud, którego prawie wszyscy samarytanie czcili jako bóstwo wcielone i który uważany był za wielką moc bożą, który nauczał, że objawił się na górze Synaj jako Ojciec, następnie ukazał się wśród Żydów nie w ciele, lecz pozornie jako Mesjasz, Jezus Chrystus, potem zaś został posłany jako Duch Święty, jako Pocieszyciel, którego przyrzekł Chrystus, a więc uznawany i uznający siebie za Boga trynitarnego, będący hestos (stojący, wyprostowany - niezmienny, nieporuszony, wieczny). W istocie, im większa duchem postać, tym więcej wymiarów jej działalności i większe dzieło duchowe jakie za sobą na tej ziemi pozostawia.

Towarzyszką życia Szymona była odkryta w domu niewolnic Tyrze kobieta piękna i mądra Helena, uznawana za wcieloną myśl boską. Helena jako Ennoia (myśl boża) jest postacią symbolicznie szalenie złożoną, uznawaną jako Helena-Sophia, bogini-księżyc, dziewica-ladacznica, kobieta-idea. Dla historyka religii Szymon Mag jest postacią szczególnie interesującą właśnie ze względu na owe wyniesienie Heleny i zainspirowaną przez nią mitologię żeńskiej boskości. Związek „maga" i niewolnicy zapewnia powszechne zbawienie, gdyż rzeczywistości był on związkiem Boga i boskiej Mądrości. W Samarii odkryto statuę Heleny pochodzący z I wieku jako posąg stojącej bogini z pochodnią Światła w prawej ręce. Można więc sądzić, że mit o dziewicy światła stojącej na wieży jest bardzo stary, podobnie jak ideał boskości kobiety kultywowany w starożytności. Gnoza Mistrza Szymona Maga nie ma nienawiści do kobiet ani całej późniejszej katolickiej patologii na temat płci, kobiet i życia seksualnego. Narządy płciowe są uświęcone, współżycie kobiety i mężczyzny jest świętym boskim aktem, a małżonka duchowego Mistrza również jest Mistrzynią i Boginią. W kulturze wedyjskiej żonę Guru czczono na równi z Guru, nawet jak nie prowadziła nauczania ani ascetycznych odosobnień z modlitwami i medytacjami, o czym uczy Księga Manu. Bardzo dużo cech działalności Szymona Maga jest wyjątkowo dokładnie zbieżnych z nauczaniem wedyjskim.


Szymon Mag był związany z odgałęzieniem judaizmu, które wytworzyli samarytanie, a głosił swoje koncepcje religijne opierając się na dających się dziś w części zrekonstruować starszych przekazach. Na przykład na gnozie hermetycznej, która pochodzi od Proroka Henocha (Hermesa), a która jest zalążkiem współczesnej Kabały. Gnoza szymonian właściwie jest najstarszą i najpierwotniejszą gnozą chrześcijańską, jaką znamy, i to jej różne ujęcia odnajdujemy w późniejszych dziełach. Dotychczas zwykło się twierdzić, że o samym Szymonie nie da się powiedzieć nic pewnego, co więcej z niezrozumiałą lekkomyślnością zaprzeczano jego historyczności. Na tle jednak synkretyzmu mag i towarzysząca mu boska małżonka ukazują się jako archetypy mistyki i duchowości. Historyczność Szymona Maga jest w świetle faktów i dowodów bardziej nawet oczywista niż historyczność osoby Jezusa Chrystusa. Nauka o zbawczej roli Mistrza nauczyciela duchowego, jaką nauczają uczniowie Szymona Maga jest typowa dla kultury Wschodu, ale w odniesieniu do Jezusa Chrystusa jest źle zrozumiana, bo ciasne umysły apostołów nie mogły pojąć, że ich mistrz nie jest ani jedynym wcielającym się zbawicielem, ani też największym z ówcześnie żyjących. Tak w Grecji jak i w Egipcie czy Mezopotamii wierzono, że bogowie zstępują w ludzkie inkarnacje parami, tworząc harmonijne związki międzyludzkie w czasie swego ziemskiego życia, czego Szymon Mag i Święta Helena są idealnym, praktycznym spełnieniem.

Gnosis, "wiedza", a właściwie „poznanie”, było zasadniczym hasłem ludzi podobnych do Szymona Maga, który uczył wtajemniczonych rozumienia kosmosu, ludzkiej natury i przeznaczenia. Istniejąca w gnostycyzmie ostra dychotomia ciała i duszy znalazła kosmologiczną analogię w przeciwstawieniu Demiurga i Bytu Najwyższego, którym według wielbicieli Szymona Maga był on sam. Mimo iż to Demiurg był tym, który stworzył świat, to jednak Ptolemeusz, filozof gnostycki, napisał około 160 r. e. ch., że istota ta, "która jest niezdolna, żeby wiedzieć o rzeczach duchowych, uznała, iż jest jedynym bogiem i rzekła przez proroków: Nie ma innego". Szymon Mag, archetyp czarodzieja, jest przez chrześcijaństwo wspominany złośliwie tylko wtedy, gdy mowa o symonii, która jest świętokradztwem. Chrześcijanie nie mając pojęcia o sprawach duchowych i tym bardziej boskich, nie powinni się jednak wypowiadać w kwestii boskiej magii ani nauk mądrości bożej, jak najbardziej duchowej i anielskiej. Ezoteryczny kult Mitra i jego inicjacyjna struktura wtajemniczeń jawi się jako bractwo gnostyckiego typu, które jest jedną z okultnych reformacji życia duchowego i religijnego jaka ogarnęła cywilizację basenu morza Śródziemnego, będąc następstwem takich wielkich proroków i mesjaszy jak Szymon Mag.

Za panowania cesarza Klaudiusza, w latach 41-54 e. ch., Szymon Mag otwarcie głosił duchowe nauki, zdobywając coraz więcej uczniów i uczennic, zakładając zbory, gminy gnostyckie, a przy tym praktykując czynnie magię i charyzmatyczne cuda boskiej magii. Kiedy przybył do Rzymu dzięki swojej charyzmie i erudycji, a także dzięki nadnaturalnym umiejętnościom zyskał wielką sławę wśród ludzi i nawet zjednał sobie przychylność członków Senatu. Szymon Mag z Githon tak zawładnął umysłami mieszkańców Rzymu, że ufundowany został jego posąg na wyspie na Tybrze z łacińskim napisem 'Simoni Deo Sancto'. Uczniowie Szymona Maga w czasie misteryjnych ceremonii palili kadzidła i składali ofiary z czystych pokarmów, co spotykało się z zajadłą nienawiścią chrześcijan, tym bardziej nieuzasadnioną, że Szymon Mag jest też po części uczniem proroka Jana Chrzciciela, uznawanego nawet przez chrześcijan za nowe wcielenie proroka Eliasza. Jeszcze w IV wieku ery chrześcijańskiej więcej jest szymonian – uczniów Szymona Maga niźli samych tak zwanych chrześcijan, gdyż chrześcijaństwo ze swą ciasnotą umysłową nie wytrzymywało konkurencji pełnej miłości, mądrości i mocy Bożej jaką była magiczna nauka i praktyka dana przez Szymona Maga. Represje jakie spadły na chrześcijan były w dużej mierze reperkusją, zwrotem karmicznym jakiego doznali właśnie za pełną nienawiści zajadłość przeciwko misteriom gnostycznym, gdyż to gnoza jest umiłowaną przez Boga wiedzą i mądrością, włącznie z jej moralnością!

Nauka Szymonian 


Święty Szymon Mag i Święta Helena Sophia
Według nauki Szymona Maga przedstawionej przez Ireneusza z Lyonu, jest Jeden Najwyższy, niewyrażalny i nieskończony Bóg (El, Elohim, JHWH, Brahman, Allah); niepojęty słowem, nienazwany i odwieczny. Z niego narodziła się Myśl, Ennoia, Kobieta-Idea, zwana najczęściej Sofią (Sophia, Sufi), tj. Mądrością. Do ich przedstawienia wyznawcy Szymona wykorzystywali figurę Zeusa i Ateny - gdyż to właśnie Bogini Atena, bogini roztropności, wywodzi się z "głowy", a więc umysłu, najwyższego boga. Następnie Sofia "zstąpiła w niższe rejony" i tam zrodziła aniołów, archaniołów i władców, którzy bez znajomości najwyższego Boga stworzyli świat. Nie chcąc pozwolić, by ich Matka porzuciła ich, i "nie chcąc uchodzić za potomstwo byle kogo", uwięzili Sofię w świecie, nakazując jej przechodzić z ciała do ciała - gdzie się zaś pojawiła, tam wybuchały konflikty i eskalowało się zło, gdyż każda ze światowych potęg chciała ją mieć dla siebie. Ona była m. in. w ciele Heleny Trojańskiej, a w końcu wcieliła się w Helenę, piękną i mądrą kobietę z Sydonu. Dla ratowania swojej boskiej małżonki miał właśnie zstąpić najwyższy Bóg, przy okazji przynosząc klęskę złym aniołom. Wiara w to, że Bogini w swej chwilowej, częściowej lub pełnej inkarnacji zawsze jest na świecie obecna jest charakterystyczna dla całej orientalnej kultury duchowej. Kult Maryji został stworzony około V wieku e. ch. na podstawie gnostyckich idei, tak aby kościół rzymski mógł się stać konkurencyjnym dla religijności misteryjnej typu gnostyckiego, jednak relacja matki i syna nie jest tym samym co relacja partnerów takich jak Szymon Mag i Helena czy Jezus i Maria Magdalena.

Według wyznawców, to właśnie Szymon Mag miał być inkarnacją czy lepiej emanacją wiekuistego Boga, Ojca Niebieskiego ale nie jedyną. W doktrynie symonian pojawiała się pewna forma Trójcy świętej przejętej potem przez chrześcijaństwo - jako Ojciec miał on objawić się Izraelowi na Synaju, jako Syn-Jezus miał nauczać w Palestynie i udać ukrzyżowanie w czym pojawia się typowo gnostycki motyw śmierci Chrystusa jako ułudy, zaś jako Duch miał nauczać w innych krajach. Jednakże - nie jest wykluczone, że nauka ta pojawiła się u szymonian później, wraz z krystalizowaniem się idei Trójcy w rzymskiej już ortodoksji chrześcijańskiej. Szymon Mag miał nauczać, że żadne uczynki nie zbawiają, a jedynie wiara w niego, co potem wbrew pozostałym apostołom przejął apostoł Paweł. Prowadziło to do swoistej religijności wpisanej w doktrynę Szymona Maga, religijności typowej dla związku Guru-Uczniowie w szkołach Bhakti - można było czynić cokolwiek (byle zgodnie z wolą boską), bo jedynie wyznawanie jego jako wcielenia Boga miało rzeczywistą moc zbawczą. Był to zaczątek gnozy - zbawiającej wiedzy, w Indii znanej jako Dźńana (Jńana, Dżniana). Protestanci nawiązujący do apostoła Pawła i jego nauk o zbawieniu z samej wiary mocno tym nawiązują do doktryn nauczanych przez Szymona Maga i jego zwolenników oraz następców. Była to jednak doktryna nauczana jako wiedza wstępna, początkowa, tak aby system nauk duchowych mógł praktycznie dawać rezultaty. Protestanckie szkółki niedzielne poświęcone studiom Biblii wzorowane są na kręgach duchowych studiów gnostyckich, gdzie czytano i rozważano teksty mistyczno-religijne. Współcześnie działające ruchy Różokrzyża, Agni Jogi, amerykańskie I AM, the New Thought czy Uniwersytet Duchowy SEM, to jak najbardziej szkoły myśli gnostycznej. Stąd są tak zaciekle i nienawistnie zwalczane przez inkwizycyjne ośrodki do mordowania sekt, herezji i wszelkiej maści innowierców.

Helena, piękna i mądra kobieta sydońska, została przez Szymona wykupiona z niewoli u pewnych chrześcijan z Tyru i podróżowała razem z nim, będąc otaczana czcią i będąc Sofią u boku wcielenia Bóstwa, Szymona Maga który ją odnalazł i zbawił. Para ta stała się archetypiczną syzygią "mistrza i niewolnicy", jako głównych form działalności duchowej dla zbawicieli ludzkości. Autorzy chrześcijańscy namiętnie robili z Heleny nierządnicę i dziwkę, a to na wzór Maryji, matki Jezusa, która z rzymskim żołnierzem Panderą poczęła Jezusa w związku z nieprawego łoża, czego się kościoły wstydzą po dziś dzień. Główną przyczyną odrzucenia Jezusa jako potencjalnego Mesjasza (Christosa) przez Żydów było właśnie to, że Jezus jest poczętym z nieprawego, pozamałżeńskiego łoża pół-żydem i pół-rzymianinem o 'złocistych włosach', jak opisują go naoczni świadkowie. Namiętność z jaką apologeci rzymskiego chrześcijaństwa robią z pięknej i mądrej Heleny ladacznicę, dziwkę, prostytutkę lub nawet właścicielkę burdeli jest zaiste zdumiewająca. Faktem jest jednak, że atakują filozofię i teologię szymonian, która uznaje fakt wykupienia niewolnicy z miasta Tyr za symboliczne wykupienie Bogini z niewoli Szatana, gdyż Tyr jest w Biblii miastem symbolem władzy szatana, zepsucia i nierządu, a także zniewolenia. Helena jest świętą kobietą wyzwoloną przez poznanie Prawdy Bożej z niewoli grzechu, zepsucia, wyzwolona z niewoli alkoholizmu czy winopilstwa, mięsożerstwa, odurzenia i rozwiązłości seksualnej, czego symbolem był Tyr.

Wymysły chrześcijańskie wspominają o mistycznym pojedynku między Świętym Szymonem Magiem a apostołem Szymonem Piotrem w Rzymie gdzie Szymon Mag miał za pomocą magii pokazać śmierć i zmartwychwstanie przed obliczem Nerona, wyśmiewając tym samym doktrynę chrześcijańską. Szymon Mag zademonstrował znany także joginom rytuał złożenia do grobu i autohibernacji, z którego adept po pewnym czasie wybudza się siłą woli. Jest to też znany w magii test Ziemi i mocy życia duszy. Rzekomo Szymon Mag miał umrzeć w czasie tej duchowej ceremonii. W innej wersji zapragnął wniebowstąpienia i kiedy unoszony był w górę przez anioły Boga, Piotr wezwaniem imienia Chrystusa miał zmusić je do puszczenia gnostyka, który rzekomo roztrzaskał się i zabił. Szymon Mag pokazał jedynie zdolność do lewitacji, którą dzisiaj bada się w wielu laboratoriach naukowych. Opowieści o uśmierceniu Szymona Maga z uwagi na brak odniesienia do miejsca i czasu nie mają znamion faktu, a jedynie czczego bajania chorej wyobraźni chrześcijan niezadowolonych z przychylności cesarza i senatu dla Szymona Maga i jego zwolenników. Jest to też apoteoza Piotra apostoła, który zginął jako zwyczajny kryminalista, skazany na śmierć za swe domniemane czy rzeczywiste zbrodnie, tego niestety nie do końca wiadomo.

Źródła podają, że Szymon Mag miał trzydziestu najbliższych uczniów duchowych, na wzór trzydziestu eonów oddzielających człowieka od Boga Absolutu czy 30 Bóstw stanowiących, oprócz Trójcy, Empireum Nieba. Jego pierwszym i zarazem najważniejszym uczniem jest Menander, Samarytanin z miejscowości Kapparataja, który zapoznał się z nauką Szymona Maga w Antiochii. Drugim co do rangi uczniem był Satornil z miejscowości Dafne w Syrii. Szymon Mag jest uważany za mistrza zbawiciela dusz, podobnie jak Henoch, Zaratusztra, Mojżesz, Jezus czy później Mani. Za zbawicieli zesłanych przez niepoznawalny do końca Absolut powszechnie uważani są także uczniowie następcy Szymona Maga tacy jak Menander czy Epifanes. Imię Mena-nder, to ten którego zrodziła Mena, Bogini Pramatka, ten który jest synem Meny! Jest to imię nawiązujące do starożytnych misteriów Bogini z obszaru Himalajów. O Bogini Mena powiada się w legendach i Śivapuranach, że jest niebianką, która zrodziła 100 synów dających początek ludzkości. I stąd, że wszyscy ludzie pochodzą od Pramatki, są w swej istocie duchowymi braćmi tworzącymi ogólnoludzkie, powszechne Braterstwo Duchowe, którego przejawem są lokalne gminy, czyli zbory, kościoły znane lepiej jako Duchowe Braterstwo lub Wielkie Białe Bractwo! Z legendy tej wynika, że jednocześnie na ziemi mogą być wcielone w ludzkie ciała wszystkie te dusze, które są synami Bogini Mena, czyli może być jednocześnie 100 synów bożych pełnych światła, miłości i mądrości. Na poziomie dusz, każdy z synów Bogini Mena jest duchowym ojcem dla jakiejś części ludzkości i oczywiście Mesjaszem, czyli Chrystusem, zbawicielem i wyzwolicielem dla takiej grupy uczniów – dzieci bożych.

Dusza (Jaźń) jest w gnostyckich naukach szymonian przedstawiana jako byt uciśniony przez złe moce, przez siły mroku i ciemności. Dusza jest uważana za uśpione źródło mądrości, której boska gnoza daje możliwość wyzwolenia się z materii i możliwość poznania Boga w bezpośredni sposób. Boska wiedza jest pokarmem dla duszy i narzędziem dla jej przebudzenia. Idea boskiej wiedzy jako pokarmu duszy występuje także w sufizmie oraz w buddyzmie, znana jest też w mistycznej kulturze wedyjskiej aryan. Mesjasz który przychodzi jako czysty Duch działa w każdym kto jest gotów na jego przyjęcie, a ci którzy go przyjmują są braćmi i siostrami, stanowią wspólnotę podobnej choć nie koniecznie identycznej myśli, stają się przyjaźni i tolerancyjni, nie mają tendencji sekciarskich jak ortodoksja rzymskiego chrześcijaństwa ze swą jedynością i jedynie słuszną acz zgubną dla nauki i postępu dogmatyczną racją. Dusza oczyszczona i uwolniona od mroku jest zapieczętowana do zbawienia, tolerancyjna, radosna, pełna cudownej magicznej mocy i łaski. Szatan sieje dogmatyzm i zacieśnia myślenie powodując patologicznie inkwizycyjne tępienie wolnej myśli i wszelkiej religijnej konkurencji. Od Boga i Mesjasza (Chrystusa) pochodzi miłość, przyjaźń i Braterstwo, a także sprawiedliwe poczucie równości obydwu płci, szczególnie w dziedzinie mistyczno-religijnej. Każdy objaw społecznej represji, ucisku, nietolerancji czy cenzury uważa się za przejaw działalności sił zła i mroku, za skutek władzy Szatana nad tym światem.

Szymon Mag w Biblii 


Święty Szymno Mag naucza żydowskich apostołów Jezusa
Według chrześcijańskiej interpretacji Dziejów Apostolskich Szymon Mag usiłował kupić od apostołów dar udzielania Ducha Świętego (stąd termin symonia - świętokupstwo). W świetle krytycznej analizy taka płytka interpretacja nie wytrzymuje konfrontacji z Prawdą, gdyż powszechnie wiadomo, że apostołowie przyjmowali cały majątek od osób wchodzących do wspólnoty. Ofiara z pieniędzy oferowana przez Szymona Maga nie jest niczym niezwykłym, skoro apostołowie i uczniowie wszystko mieli wspólne, a za ukrywanie majątku przed zborem sami karali śmiercią z pomocą magii. Zachowanie Piotra i Jana może mieć zupełnie prozaiczne przyczyny, gdyż Szymon Mag jest po pierwsze imiennikiem apostoła Piotra, też zwanego Szymonem, a poza tym jest gruntownie wykształcony w przedmiotach duchowych, jest elokwentnym mówcą i widać, że apostołowie obawiają się o swoją władzę i pozycję. Symonia zatem odnosi się bardziej do Piotra apostoła i ma w swym znaczeniu niechęć do lepszych i mądrzejszych od siebie. Symonia to chorobliwe tępienie mistyki i duchowości przez apostoła Szymona Piotra z powodów ambicjonalnych! Szymon Mag nie przepadł tak jak nawiedzony apostoł Piotr go przeklinał, a wręcz przeciwnie, to apostoł Piotr przepadł ginąc w straszliwych męczarniach. Dzieje Apostolskie 8.9-24 według Biblii Tysiąclecia o tym dobitnie świadczą:

„(9) Pewien człowiek, imieniem Szymon, który dawniej zajmował się czarną magią, wprawiał w zdumienie lud Samarii i twierdził, że jest kimś niezwykłym. (10) Poważali go wszyscy od najmniejszego do największego: Ten jest wielką mocą Bożą – mówili. (11) A liczyli się z nim dlatego, że już od dość długiego czasu wprawiał ich w podziw swoimi magicznymi sztukami (cudami). (12) Lecz kiedy uwierzyli Filipowi, który nauczał o królestwie Bożym oraz o imieniu Jezusa Chrystusa, zarówno mężczyźni, jak i kobiety przyjmowali chrzest. (13) Uwierzył również sam Szymon, a kiedy przyjął chrzest, towarzyszył wszędzie Filipowi i zdumiewał się bardzo na widok dokonywanych cudów i znaków. (14) Kiedy Apostołowie w Jerozolimie dowiedzieli się, że Samaria przyjęła słowo Boże, wysłali do niej Piotra i Jana, (15) którzy przyszli i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego. (16) Bo na żadnego z nich jeszcze nie zstąpił. Byli jedynie ochrzczeni w imię Rabbi Jezusa. (17) Wtedy więc wkładali /Apostołowie/ na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego. (18) Kiedy Szymon ujrzał, że Apostołowie przez nakładanie rąk udzielali Ducha Świętego, przyniósł im pieniądze. (19) Dajcie i mnie tę władzę - powiedział - aby każdy, na kogo nałożę ręce, otrzymał Ducha Świętego. (20) Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą - odpowiedział mu Piotr - gdyż sądziłeś, że dar Boży można nabyć za pieniądze. (21) Nie masz żadnego udziału w tym dziele, bo serce twoje nie jest prawe wobec Boga. (22) Odwróć się więc od swego grzechu i proś JHWH, a może ci odpuści twój zamiar. (23) Bo widzę, że jesteś żółcią gorzką i wiązką nieprawości. (24) A Szymon /Mag/ odpowiedział: Módlcie się za mną do JHWH, aby nie spotkało mnie nic z tego, coście powiedzieli.
I tak się stało, apostoł Szymon Piotr przepadł w męczarniach, a Święty Szymon Mag trwał i nauczał, z czego wniosek, że do magów, a szczególnie świętych magów nie można bezkarnie pyskować!

GNOZA – MĄDROŚĆ BOŻA 


Trudno udzielić dokładnych odpowiedzi, gdzie i kiedy narodziła się gnoza. Najbardziej prawdopodobnym jest, że gnoza w jakiejś postaci istniała od początku istnienia człowieka rozumnego. Wiele motywów myśli gnostyckiej można odnaleźć już w hinduskich Upaniszadach, czy greckiej tradycji orfickiej. Jednakże tłem narodzin nowszej w duchu gnozy na pewno był hellenizm jako społeczno-kulturalna podstawa intelektualna wykształcająca się po podboju imperium perskiego w 330 r. p. e. ch. przez Aleksandra Wielkiego, gdy dochodzi tam do wielkiego spotkania między społeczeństwami i kulturami Zachodu i Wschodu prowadząc do powstania nowej wielowarstwowej cywilizacji. Utworzone po podboju nowe twory państwowe prowadzą ze sobą stałe spory i wojny przeplatane wewnętrznymi przewrotami. Następują kolonizacje, przesiedlenia, mordy jednostek i rzezie całych grup społecznych. Ludzka egzystencja jest chwiejna i cały czas zagrożona, pełna lęku i grozy. W ostatnich wiekach starej ery, aż po IV wiek ery chrześcijańskiej, we wschodniej części świata śródziemnomorskiego szerokie rzesze ludzi znajdują się w kryzysie, mając przy tym fatalistyczne przekonanie o własnej niemocy. Takie synkretyczne podłoże kulturowe wraz permanentnym poczuciem bezsilności stanowi konstytutywny element duchowego fermentu dla wzrostu soteriologicznych ruchów mistyczno-duchowych.

Wytwarza się intelektualny klimat do wyłaniania się heterogenicznych grup duchowych dających nadzieję wyzwolenia, wybawienia, zbawienia — w całej ich tęczowej różnorodności ezoteryczno-religijnych poglądów. Ówczesna myśl religijna i duchowa czerpie wiele z dorobku starych cywilizacji orientalnych rozciągających się od Egiptu po Indie, trawiąc go we własnym tyglu z dorobkiem świata greckiego. W tym środowisku rodzi się protognoza i gnoza, a później także chrześcijaństwo i gnostycyzm chrześcijański. Chyba tak było, aczkolwiek trudno o precyzyjną chronologię i ścisłe wyodrębnienie poglądów i stanowisk, gdy pod tyglem duchowości mocno wrze, a światopoglądowa zupa cały czas się gotuje. Jednocześnie tamtejsi mistrzowie, mędrcy, prorocy i synowie boży mają skąd czerpać ingrediencje: judaizm, zaratusztrianizm, mitraizm, orfizm, pitagoreizm i neopitagoreizm, platonizm i neoplatonizm oraz wiele, wiele innych, też bardzo dobrych.

Współczesna nauka terminem „gnoza” określa głównie niechrześcijańską religię czy mistykę późnego antyku manifestującą się w różnorodnych i rozproszonych na znacznym obszarze wspólnotach wyznawców czy raczej uczniów duchowych. Religia ta pojawia się prawie jednocześnie z młodym chrześcijaństwem i szerzy się w Palestynie, Syrii, Azji Mniejszej, Egipcie, Italii (Rzymie) i na innych obszarach nad Morzem Śródziemnym. Dość wcześnie doszło do zetknięcia się chrześcijaństwa z gnozą, która wyprzedziła chrześcijańską naukę i nadała jej głębsze znaczenie, był to bowiem proces, w którym przede wszystkim gnoza wywierała silny wpływ na chrześcijaństwo. Tę mistyczno-duchową postać ruchu gnostyckiego traktowano często złośliwie jako chrześcijańską herezję (gnostycyzm). Powstający kościół chrześcijański zwalczał ją, widząc w niej niebezpiecznego rywala, gdyż wielu gnostyków rościło sobie pretensje do miana jedynych prawdziwych chrześcijan. Źródłem konfliktu między kościołem a gnozą we wstępnym okresie tworzenia wspólnot gnostyckich była interpretacja niektórych fragmentów Nowego Testamentu. Konflikt ten osiągnął swoje apogeum w II w. e. ch. Warto w tym miejscu przypomnieć imiona twórców słynnych szkół gnostyckich, czyli mądrościowych z tamtych czasów - Bazylidesa, Walentyna i jego uczniów: Herakleona, Ptolemeusza, Markosa i Teodora, jak również Marcjona, który założył duchowy kościół gnostycki. Pamiętajmy też, że już w II w. istniała również gnoza pogańska, o czym świadczy traktat Poimandres ze zbioru Pism Hermetycznych.

Gnoza, z greckiego: gnosis poznanie, wiedza, to forma świadomości duchowo-religijnej, wyjście poza granice uznawanego porządku świata. W gnozie punktem wyjścia jest kosmologia, w której doczesny świat jest ucieleśnieniem zła. Gnostycy głoszą istnienie prawdy hermetycznej, ukrytej, czyli okultnej w nawiązaniu do Henocha (Hermesa, Enocha). Człowieka przedstawiają jako istotę uśpioną pogrążoną w odrętwieniu czy samozapomnieniu. Wiedza gnostyków to jednak nie tyle poznanie erudycyjne, co rodzaj duchowego objawienia, przeżycia metafizycznego, które uświadamia poznającemu prawdziwą kondycję człowieka i świata oraz przyczyny takiego stanu rzeczy, a także pokazuje trudną perspektywę zbawienia, wyzwolenia, oczywiście nie całego człowieka, tylko jego boskiej cząstki, duszy. Sama gnoza jest wiedzą stanowiącą o duchowym przebudzeniu człowieka. Gnoza prowadzi do wyzwolenia duszy z ciała i łączności z Bogiem. Podstawą gnozy jest pistis (gr.), wiara, do której usilnie zachęcał Szymon Mag. Gnoza — oznacza poznanie i wiedzę bezpośrednią, która wnika w istotę Boga, Brahmana, Allah, świata i Człowieka. Wraz ze swą mistyką i magią stanowi „trzecią drogę" ludzkiego dążenia poznawczego, obok religii opartej na wierze oraz filozofii wraz z nauką, opierających się na doświadczeniu, eksperymentach i refleksji. Gnoza nie odrzuca ani wiary, ani empirii, eksperymentu czy refleksji, w swej holistycznej postawie będąc również sztuką i czynem (karmanem). Gnoza jest również nurtem dziejów myśli ludzkiej, czyli wglądową filozofią, a może lepiej źródłem filozofii.

Gnoza - (greckie γνῶσις gnosis "poznanie, wiedza") – forma świadomości religijnej, system sprzeciwu przeciw ortodoksji religijnej, wyjście poza granice uznawanego przez ogół porządku rzeczy. Gnoza to wiedza przynosząca zbawienie, wyzwolenie. Gnostycy głoszą istnienie prawdy hermetycznej, ukrytej, wewnętrznej, czyli ezoterycznej. Człowieka przedstawiają jako istotę uśpioną i pogrążoną w odrętwieniu. Wiedza Boża oznacza przebudzenie ku oświeceniu. Gnoza odwołuje się do obrazu, a jej żywiołem są symbole oraz znaki. Terminem tym najczęściej określa się ruchy mistyczno-religijne późnego antyku, doby hellenizmu i wczesnego średniowiecza. Wśród nich wyróżnić można dwa główne nurty: gnozę monistyczną (syryjsko-egipską), której szczytowe osiągnięcie stanowi chrześcijańska gnoza Walentyna oraz dualistyczną gnozę typu irańskiego, czyli manicheizm, a w końcu sufizm, uważany za koronę gnozy.

W zaciętej i długotrwałej walce, której powstający kościół chrześcijański zawdzięcza wiele wartościowych inspiracji, gnoza poniosła pewną porażkę, ale zanim do tego doszło, osiągnęła w postaci manicheizmu rangę religii światowej. Manicheizm był religią stworzoną przez proroka Mani, pochodzącego z Babilonii Persa, żyjącego w latach 219-276/277 e. ch. Jest ona uważana za najpełniejszy i najlepiej usystematyzowany wykład gnozy. Nauka proroka Mani rozszerzyła się szybko z Mezopotamii do Syrii, Palestyny, Azji Mniejszej, Egiptu i Afryki Północnej, a w IV w. dotarła do Rzymu i Dalmacji, na południe Galii i Hiszpanii. Ale już w VI w. manicheizm na skutek okrutnych prześladowań inkwizycji rzymskiej zaniknął na zachodnich terenach Cesarstwa Rzymskiego. Za to na wschodzie miał przed sobą długą przyszłość. Manicheizm dotarł do wschodnich prowincji Iranu i do chińskiego Turkiestanu, gdzie w 762 r. został wyniesiony do rangi religii państwowej państwa Ujgurów. Zniszczenie tego państwa w 840 r. zadało religii Maniego ciężki cios, ale mimo to utrzymała się ona jeszcze do początków XIII stulecia w Turkiestanie, by potem prawdopodobnie w burzy najazdów Dżyngis-chana ulec ostatecznej zagładzie. Już w 694 r. manicheizm dotarł do Chin i, po wielu perypetiach, zaniknął również tam w XIV w. Obecnie można znaleźć jakieś szczątkowe ślady występowania gnozy w takiej postaci w jakiej istniał manicheizm. Długą tradycję ezoteryczną w zasięgu powstałej kultury muzułmańskiej wchłonął i przejął sufizm będący do dziś w swej istocie gnozą islamu.

Wschodnią gałęzią gnozy, która nie została włączona do procesu hellenizacji, była mistyczna religia mandajska. Mandajczycy, a dosłownie gnostycy, gdyż nazwa ta wywodzi się od słowa manda oznaczającego w języku mandajskim gnozę, wiedzę, mądrość, chociaż starsza, przyjęta przez tę grupę nazwa brzmi nasoraia, oznacza nasorejczyków, tj. obserwatorów, są istniejącą do dziś w Iraku i południowo-wschodnim Iranie gnostycką wspólnotą chrzcicieli, liczącą bodaj nie więcej niż 5000 stałych wyznawców. Mandajczycy prawdopodobnie nie pochodzą z dorzecza Mezopotamii, lecz ze środowiska heterodoksyjno-judaistycznych wspólnot chrześcijańskich, występujących niegdyś na wschodnich rubieżach Syrii i Palestyny. Stamtąd - być może już w III w. - trafili przez Harran do południowej Mezopotamii. W swej istocie takie grupy gnostyckie w czasie po przyjściu Proroka Muhammada stały się zarzewiem dla rozwoju szkół sufickich, które pod panowaniem islamu zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu na terenie Iraku, Syrii, Palestyny, Arabii czy Iranu. Sufi/zm niewątpliwie wiele zaczerpnął z tradycyjnej wcześniejszej gnozy, a wiele grup gnostyckich pod wpływem myśli wyznawców Proroka Muhammada po prostu przechodząc na islam stawało się grupami sufickimi.

O późniejszej historii gnozy świadczą także jej elementy zawarte w przekazach średniowiecznych wspólnot na Zachodzie u bogomiłów, katarów czy albigensów. W związkach znaczeniowych i systemowych tych przekazów religijnych wspomniane elementy zajmują jednak inną pozycję niż w gnozie późnego antyku. W otoczeniu rzymskiego chrześcijaństwa katolickiego, wspólnoty gnostyckie musiały się mocno konspirować i symbolicznie przedstawiać wiedzę duchową wściekle tępioną przez polityczne papiestwo rządne władzy a nie Boga. Można jednak ruchy katarów, bogomiłów czy albigensów nazwać gnostykami chrześcijańskimi, tymi, którzy pozwolili przetrwać i prawdziwej wierze jezusowej i mądrości ezoterycznej z czasów Henocha. Założyciel ruchu Światków Jehowy w swej początkowej działalności nawiązywał mocno do egipskich misteriów, piramid i elementów gnozy chrześcijańskiej, później jednak ruch zarzucił pierwotny kierunek staczając się ku Biblii jako jedynej czytanej książce.

Jedno pojęcie: „gnoza” obejmujemy wiele tak różnorodnych wspólnot wyznaniowych, mistycznych i duchowych. Wiemy ze źródeł historycznych, że tylko niewiele z tych grup określało siebie wprost jako „gnostyckie”, a to z powodu szalejącej zarazy inkwizycji watykańskiej. Pamiętajmy jednak, że już Ireneusz z Lyonu używa około 180 r. e. ch. słowa „gnosis” jako zbiorczej nazwy oznaczającej zwalczane przez niego zbory gnostyckie i to pomimo pochwały wiedzy i mądrości w księgach Biblii. Współczesna nauka pod wpływem oświecenia i ogólnego postępu odstąpiła od rozważań o gnozie w kontekście herezji, co jest objawem prostowania wypaczeń poczynionych przez pseudouczonych katolickich poprzednich stuleci. Kluczem do odpowiedzi na ludzkie pytanie jest słowo „gnoza” (gr. poznanie), które najlepiej oddaje centralny termin gnostyckiej religii zbawienia. Słowo 'gnosis' pochodzi z Hindustani, gdzie literowane jest jako Gnana, co oddaje sanskryckie Jńana (Dźńana) oznaczające Mądrość, Boską Wiedzę, Wgląd.

W uzupełnieniu do poznania racjonalnego, gnoza oznacza ten rodzaj poznania wglądowego, które samo w sobie przynosi zbawienie. Gnostyk (Sufi, Ryszi) doświadcza go dzięki boskiemu objawieniu, przekazywanemu najczęściej za pośrednictwem Zbawiciela lub Wysłannika Boga. Gnoza jest poznaniem pankosmicznego, dobrego Bóstwa, jego emanacji (Eonów), jego Królestwa Światłości (Pleroma) i jednocześnie poznaniem własnego boskiego ducha-jaźni, duszy człowieka, Atmapuruszy, który dostał się do niewoli demonicznego świata i jego stwórców. Wołanie docierające z Królestwa Światłości do gnostyka pogrążonego przez Demiurga w oszołomieniu i zapomnieniu samego siebie budzi go z jego dotychczasowego stanu i pozwala mu poznać jego prawdziwą sytuację w świecie, jak również historię jego egzystencji i drogę prowadzącą do Królestwa Światłości. Treścią tego poznania jest więc „gnostycki mit”, którego podstawowe tematy - świat pierwotny, upadek i zniewolenie świata, przebudzenie, powstanie i powrót - trafnie scharakteryzował walentynianin Teodor mówiąc, że gnoza jest poznaniem tego: „..kim byliśmy, kim się staliśmy, gdzie byliśmy, dokąd nas wrzucono, dokąd spieszymy, od czego będziemy zbawieni, czym są narodziny, a czym odrodzenie. (Klemens z Aleksandrii, Excerpta ex Theodoto, 78, 2).

Zasadniczą cechą światopoglądu gnostycznego różnych prowieniencji czy nurtów jest przekonanie o upadku Ducha i uwięzieniu duszy w świecie. W gnozie monistycznej świat - rozumiany jako byt materialny, ów padół zła i cierpienia, w którym przyszło nam żyć - jest ostatnią, najniższą emanacją Boga jako bytu doskonałego. Zło, rozpad i śmierć zaistniały w wyniku pierwotnego boskiego upadku dusz. Człowiek, istota obdarzona iskrą ducha, duszą rozumną, obarczony jest odpowiedzialnością naprawy tego błędu. Zadaniem człowieka oświeconego na ścieżce poznawania, gnozy jest uwalnianie iskier Ducha i oddawanie ich Bogu, począwszy od siebie. W przeciwieństwie do gnozy monistycznej, gdzie za zło i niedoskonały świat odpowiedzialny jest Jedyny Bóg, w dualistycznej gnozie proroka Mani świat jest polem walki dwóch niestworzonych antagonistycznych wobec siebie sił światła i ciemności (irański Ahura Mazda i Aryman). W światopoglądzie gnostycznym istotną rolę pełniła kosmologia i astronomia. Do gnozy odwoływali się m. in.: bogomili, katarzy i albigensi. Gnostykami byli: Mistrz Szymon Mag, Marcjon, Walentyn, Egipcjanin, Bazylides, Herakleon, Ptolemeusz, Markos, Teodor i prorok Mani (z gr. Manes). Gnostycyzm manifestował się w różnorodnych wspólnotach wyznawców rozproszonych w Palestynie, Syrii, Azji Mniejszej, Egipcie, Italii (Włochy) i na innych obszarach nad Morzem Śródziemnym. W II wieku e. ch. istniała również tak zwana gnoza pogańska, o czym świadczy traktat Poimandres ze zbioru Corpus Hermeticum.

W systemach należących do „syryjsko-egipskiego” typu gnozy boska istota zostaje strącona z Królestwa Światłości i przez to powoduje powstanie sił demiurgicznych, świata i człowieka: zło powstaje więc z Królestwa Światłości okrężną drogą upadku przez emanację. Zasada upadku przyjmuje tutaj albo postać męską, jak bóg Anthropos z traktatu Poimandres w Corpus Hermeticum, albo staje się żeńską hipostazą, jak Ennoja (Myśl) Szymona Maga z Gitty lub Sophia walentyniańskiej gnozy i spokrewnionych z nią systemów. Przyczyną upadku jest niewiedza i pathos (namiętność); strącona postać jest kosmogoniczną zasadą jako ostateczna przyczyna powstania świata i zasadą antropologiczną, gdyż konstytuuje ducha-jaźń, który przecież rozumiany jest jako część świetlanej hipostazy względnie jako przyczyna jej powstania.

W „irańskim” typie gnozy ciemność, zło, nie emanują z Królestwa Światłości, lecz Światłość i ciemność stanowią od samego początku przeciwstawne sobie samodzielne królestwa. Atak ciemności na Światłość powoduje wzięcie jej przez ciemność w niewolę. Także w tym typie gnozy pierwiastek boski pogrąża się w ciemności, podobnie jak Pierwszy Człowiek z religii manichejskiej, którego „ja” wprawdzie otrzymuje ratunek, jednakże jego dusza (względnie jego „zbroja”, składająca się z pięciu elementów Światłości), która również konstytuuje ludzką jaźń, musi pozostać w mocy ciemności. Motywem upadku nie jest tu jednak niewiedza i pathos, lecz pragnienie żywione przez Światłość, by pokonać ciemności na drodze walki albo w samoofierze. Stworzenie świata jest dziełem Królestwa Światłości, a czyn ten był konieczny, by uratować schwytaną do niewoli Światłość. Reprezentatywną religią dla tego typu wierzeń jest manicheizm.

Gnostycy w II e. ch. wieku uważają się za prawdziwych chrześcijan i w swej istocie nimi są. W ich doktrynie Chrystus-Mesjasz jest postacią centralną, ale nie jest to uproszczony Jezus kanonicznych Ewangelii wedle rzymskiego wykładu, lecz reprezentant wyższego świata eonów, a jego przyjście oznaczało zstąpienie światła w świat widzialny i objawienie się nieznanego dotychczas Boga, El, Elohim, JHWH. Gnostycy uznawali narodzenie Jezusa z Marii, ale jako eon niebieski nie miał ziemskiej egzystencji, nie cierpiał ani nie umarł na krzyżu. Gnostycy uważając się za prawdziwych chrześcijan korzystali z tych samych pism religijnych, pisali do nich mistyczne komentarze. Większość zasadniczo różnił stosunek do Starego Testamentu gdyż niektóre grupy wprost go odrzucały, dla innych stanowił część wiedzy objawionej, ale pochodzącej od gorszego żydowskiego Boga. Wśród wielkich profetów starożytnej gnozy chrześcijańskiej systemy utworzyli w II wieku Cerynt, Bazylides, Walentyn i Marcjon. Marcjonowi, mistrzowi wyszukiwania antytez w Starym i Nowym Testamencie, ale nie koniecznie gnostykowi, udało się nawet zbudować prawdziwy kościół Boży wchłonięty później przez manicheizm.

Modlitwa: 


'Święty Szymonie Magu, wcielony Mesjaszu, Mistrzu, Chrystusie i Zbawicielu Ludzkości, prowadź nas ku Światłu, nauczaj i wyzwalaj ze wszelkiego mroku, uwalniaj ze wszelkiej ciemności, wyzwalaj z grzechu winopilstwa, uwalniaj od grzechu mięsożerstwa, uwalniaj od żądzy zabijania ludzi i zwierząt! Prowadź nas ku obmyciu ze wszelkich grzechów naszych, uwalniaj od drogi upadku, a prowadź ku zbawieniu duszy i życiu w Niebiosach Boga! Amen!'

Zebrał, opracował na podstawie wykładów z kursów dla zainteresowanych gnozą, duchowością i mistyką:

Mistrz Zenonbir 

1 komentarz:

  1. Czy możliwym jest, by Szymon Mag był Jezusem Chrystusem?
    Czy przebicie meridianów w rękach i stopach, oraz zablokowanie czakry korony cierniami spowodowało to, że Jezus nie mógł się uzdrowić; aż w końcu, przebito mu serce?
    Czy brat Jezusa mógł go uratować, jak to opisuje Jarosław Bzoma w swych krajobrazach duszy (i mieszkać na granicy cesarstwa na terenie Francji)?

    Dziękuję Mistrzu Zenonbir
    Czy uraduje mnie Twa odpowiedź? :)

    OdpowiedzUsuń